Postanowienia noworoczne czas zacząć !!!


Po fali świątecznego pieczenia i pichcenia, braku aktywności, wizyt rodzinnych, słodkich upominków i wreszcie przejedzenia, ociężałości i opuchnięcia (w wyniku zatrzymanej wody w organizmie) przyciasnych ubrań, podejmujemy postanowienie, że w nowym roku – bierzemy się za siebie !

Zarzekamy się, że w tym roku będzie inaczej, że będziemy zdrowo się odżywiać, będziemy regularnie się ruszać, że będziemy więcej czasu spędzać z rodziną, że zadbamy o relaks i odpoczynek itd, itd.

Ile z tego dotrzymamy? I jak długo zostaniemy wierni naszym postanowieniom? Każdy z nas, zna siebie bardzo dobrze i zapewne już dzisiaj zna odpowiedź na to pytanie, nawet jeśli w tej chwili nie chce się do tego przyznać;)

Lecz zanim ulegniemy pokusie i rzucimy się w wir ekstra skutecznych diet-cud, detoksów i oczyszczania, którymi kuszą nas kolorowe gazety czy reklamy w internecie, warto pamiętać o kilku ważnych zasadach.

Zasadach, które mają istotny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.

1.NIE MA CUDOWNYCH DIET – CUD!!

które w błyskawiczny sposób i na zawsze rozprawią się z naszymi nadprogramowymi kilogramami. Jest za to poznawanie własnego ciała i budowanie zdrowych nawyków

Żadne głodówki, detoksy, diety poniżej 1000 kcal, czy wykluczające określone grupy składników spożywczych tj. gluten, nabiał, mięso, strączki, owoce itp. (wyjątkiem są względy zdrowotne) nie są i nie będą żadnym rozwiązaniem i nie dajmy się na to nabrać!

Owszem kilogramy „uciekną” ale za jaka cenę?

W rozliczeniu takiego modelu żywienia, otrzymamy rozregulowany system hormonalny i metabolizm, brak energii, wysuszoną i pozbawioną blasku skórę, wypadające włosy, rozdrażnienie itd. a na koniec i tak dopadnie nas efekt jo-jo.

Dlaczego ? Bo nikt długo nie wytrzyma takich ilościowych i jakościowych restrykcji.

Więc zadajmy sobie w tym miejscu pytanie czy warto ? No właśnie….

Pamiętajmy, budowanie zdrowych nawyków jest procesem i musi potrwać. Bo jak nie tyjemy z dnia na dzień, tak i z dnia na dzień nie pozbędziemy się nadmiaru naszych kilogramów.

2. DZIAŁAJMY BEZ „SPINY”

Bądźmy konsekwentni i cierpliwi w budowaniu naszych zdrowych nawyków.

Nasz organizm to nie maszyna, która przestawimy w jednej chwili. Na zmiany potrzebuje czasu, spokoju, odpowiednich warunków i zasobów psychofizycznych, aby wdrożone nawyki zadziałały.

Dlatego na każdym etapie wdrażania zdrowych nawyków  – pomocny będzie uśmiech, konsekwencja, asertywność i zdrowy rozsądek.

Jeśli zaś w naszych staraniach o zdrowe nawyki, zdarzą nam się potknięcia, odstępstwa, czy drobne „grzeszki” nie warto popadać w frustrację i złość.

Z każdych zaś porażek i odstępstw wyciągajmy wnioski i wracajmy do zdrowego odżywiania.

Zawsze pamiętajmy, że nieważne, ile upadków zaliczymy i jeśli zdarzy nam się nawet cofnąć o kilka kroków – to tylko po to żeby się rozpędzić. Błędy niech będą dla nas źródłem doświadczenia, jeszcze większej motywacji, zaciskania zębów, podnoszenia czoła i poruszania się do przodu – dla siebie, dla bliskich, dla zdrowia !!!

3 NIE OCZEKUJMY NATYCHMIASTOWYCH I SPEKTAKULARNYCH EFEKTÓW

Jak mówi popularne przysłowie: „co nagle po po diable” tak i w wyścigu o smukła sylwetkę warto pamietać, że utrata wagi powinna być procesem rozłożonym w czasie. W tym przypadku sprawdza się zasada im dłużej tym bezpieczniej, zdrowiej i na zawsze.

Jeśli sąsiadka lub koleżanką schudła 10 kg w miesiąc nie oznacza to, że zrobiła to bezpiecznie, na zawsze i będzie przez to zdrowsza, a za pól roku czy rok nie wróci do wagi wyjściowej albo i większej.

Dlaczego ? A no dlatego, że często drakońska dieta, nastawiona na spektakularne efekty, tylko wyniszczy organizm, pozbawi ważnych składników odżywczych, zahamuje procesy metaboliczne itp. A przecież nie o to nam chodzi. Prawda?

Nie sztuką jest szybko i spektakularnie schudnąć, sztuką jest zachować szczupła i zdrową sylwetkę na lata!

Żeby tego dokonać, organizm, zresztą tak jak my sami, potrzebuje spokoju, czasu, regeneracji i stopniowo wprowadzanych zmian, aby móc się do nich przyzwyczaić i zaakceptować je i wreszcie reagować na nie we właściwy sposób!

4. RUCH I AKTYWNOŚĆ w nadmiarze też szkodzi ;(

Aktywność fizyczna to świetny sposób, żeby poprawić metabolizm, samopoczucie i trawienie, ale wiele osób zaraz po świętach, z samego rana rusza na trening i katuje się do granic wytrzymałości. Nie tędy droga. Nagłe „zrywy” aktywności i ostre treningi niestety nie mają większego sensu. Dlaczego ?

Bo nasz organizm potrzebuje stałej, regularnej dawki ruchu, a nie nagłych i wyczerpujących aktywności fizycznych.

Bardzo ważne jest też aby uprawiać taką aktywności, która sprawia nam przyjemność i która lubimy, bo tylko wtedy mamy gwarancję że zostanie ona w naszym życiu na dłużej. Lecz jeśli nie lubimy siłowni, biegania, pływania itp. to wybierzmy się na spacer, na rower, wybierzmy schody zamiast windy itd bo każdy krok ma znaczenie. Dlatego lepiej jest chodzić niż siedzieć, a lepiej siedzieć niż leżeć.

5. NIE PORÓWNUJMY SIĘ DO INNYCH 

każde takie porównania, niepotrzebnie wpędzają nas w kompleksy i frustrację, a taki stan, rodzi stres, który jak wiemy bardzo niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie i kondycję. Często też staje się przyczyną niewłaściwych wyborów żywieniowych.

Każdy z nas ma mocne strony, ale popełnia też błędy. Czasem wybiera mądrze, a czasem kompletnie głupio. To, że czasami mamy słabszy dzień i odstąpimy od zasad naszej diety, nie musi przekreślać wypracowanych do tej pory dobrych zmian i nawyków w naszym życiu.

Często potrzebujemy innych metod, zasad i innej drogi, więc porównywanie się do innych nie ma sensu.

Każdego dnia, konsekwentnie wprowadzajmy dobre zmiany i utrwalajmy nawyki żywieniowe. To NASZA codzienna walka, nasze sukcesy, satysfakcja, efekty. I nie zaprzepaścimy tego, porównując się do innych.

Podsumowując

Pamiętajmy, że jakość naszego życia jak i wybór modelu żywienia, posiada olbrzymi wpływ na nasze zdrowie, kondycję i samopoczucie.

Oczywiście prawdą jest też, że tyjemy od nadmiaru kalorii i nie ma większego znaczenia co jemy, więc teoretycznie nawet jedząc czekoladę możemy schudnąć.

Tak, lecz jeśli chcemy:

  • mieć energię na poranne wstanie z łóżka,
  • odporność,
  • kondycję i ochotę do życia,
  • zależy nam na zdrowej skórze, włosach paznokciach to dokonujmy mądrych wyborów żywieniowych i pamietajmy, że „kaloria nigdy nie będzie równa kalorii”

Tylko trwała zmiana nawyków żywieniowych ma sens i przyniesie wymierne skutki, szczególnie gdy walczymy na codzień z chorobą, która wymaga od nas stosowania określonych modeli żywieniowych.

Jeśli potrzebujecie Państwo spersonalizowanego jadłospisu, dopasowanego do własnego stylu życia i potrzeb zdrowotnych chociażby ze względu na różnorodne wykluczenia produktów pokarmowych, nietolerancje pokarmowe, alergie itp.

Zachęcam do kontaktu na adres: fitadiet@fitadiet.pl 

Oferuję:

  • indywidualne podejście
  • wsparcie podczas procesu zmiany nawyków żywieniowych
  • jadłospis dopasowany do preferencji smakowych, stylu życia i umiejętności kulinarnych.

ZAPRASZAM SERDECZNIE

Wkrótce, na moim blogu www.fitadiet.pl pojawią się e-boki z planem gotowych jadłospisów dla osób ograniczających mięso w diecie, jadłospisy bezglutenowe, bezmleczne i wegetariańskie, z mnóstwem żywieniowych inspiracji i pysznych propozycji posiłków. Premiera już niebawem 😉

Zapraszam i dziękuję